W związku z pojawiającymi się ostatnio w przestrzeni publicznej informacjami odnośnie wyroku Sądu Okręgowy w Gdańsku w sprawie o sygn. akt XV C 18/22, w ramach którego sąd dopuścił możliwość waloryzacji na rzecz banku kwoty kapitału kredytu, w związku z nieważnością umowy kredytu, należy w pierwszej kolejności stwierdzić, iż na chwilę obecną brak jest szczegółowego uzasadnienia tego orzeczenia. Dostępne są jedynie artykuły prasowe dotyczące wyroku, co znacznie utrudnia analizę zapadłego rozstrzygnięcia, w szczególności nie jest wiadome, czy Sąd, rozpatrując sprawę uwzględnił wyrok TSUE z dnia 15 czerwca 2023 r. w sprawie C-520/21.
Należy w pierwszej kolejności zaznaczyć, iż TSUE w wyroku z dnia 15 czerwca 2023 r. udzielił odpowiedzi na następujące pytanie prejudycjalne Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie:
„Czy art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 [dyrektywy 93/13], a także zasady skuteczności, pewności prawa i proporcjonalności należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej przepisów krajowych, zgodnie z którą w przypadku uznania, że umowa kredytu zawarta przez bank i konsumenta jest od początku nieważna z powodu zawarcia w niej nieuczciwych warunków umownych, strony oprócz zwrotu pieniędzy zapłaconych w wykonaniu tej umowy (bank – kapitału kredytu, konsument – rat, opłat, prowizji i składek ubezpieczeniowych) oraz odsetek ustawowych za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty, mogą domagać się także jakichkolwiek innych świadczeń, w tym należności (w szczególności wynagrodzenia, odszkodowania, zwrotu kosztów lub waloryzacji świadczenia) z tytułu tego, że:
1. spełniający świadczenie pieniężne został czasowo pozbawiony możliwości korzystania ze swoich pieniędzy, przez co utracił możliwość zainwestowania ich i osiągnięcia dzięki temu korzyści,
2. spełniający świadczenie pieniężne poniósł koszty obsługi umowy kredytu i przekazania pieniędzy drugiej stronie,
3. otrzymujący świadczenie pieniężne odniósł korzyść polegającą na tym, że mógł czasowo korzystać z cudzych pieniędzy, w tym mógł je zainwestować i dzięki temu uzyskać korzyści,
4. otrzymujący świadczenie pieniężne czasowo miał możliwość korzystania z cudzych pieniędzy nieodpłatnie, co byłoby niemożliwe w warunkach rynkowych,
5. wartość nabywcza pieniędzy spadła na skutek upływu czasu, co oznacza realną stratę dla spełniającego świadczenie pieniężne,
6. czasowe udostępnienie pieniędzy do korzystania może zostać potraktowane jako spełnienie usługi, za którą spełniający świadczenie pieniężne nie otrzymał wynagrodzenia”
Treść pytania nie budzi wątpliwości. Sąd Rejonowy w Warszawie zapytał wprost, czy bank ma prawo do waloryzacji świadczenia. Ponadto Sąd ten wyartykułował w pkt. 5 zapytania, że chodzi mu o waloryzację świadczenia z tytułu tego, że wartość nabywcza pieniędzy spadła na skutek upływu czasu, co oznacza realną stratę dla spełniającego świadczenie pieniężne.
TSUE z uwagi na wieloelementowe zapytanie prejudycjalne, w ramach swego orzeczenia dokonał pewnego uogólnienia, któremu dał wyraz w pkt. 63 wyroku:
Poprzez pytanie prejudycjalne sąd odsyłający dąży w istocie do ustalenia, czy w kontekście uznania umowy kredytu hipotecznego za nieważną w całości ze względu na to, że nie może ona dalej obowiązywać po usunięciu z niej nieuczciwych warunków, art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że:
– stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą konsument ma prawo żądać od instytucji kredytowej rekompensaty wykraczającej poza zwrot miesięcznych rat i kosztów zapłaconych z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za zwłokę od dnia wezwania do zapłaty, oraz
– stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą instytucja kredytowa ma prawo żądać od konsumenta rekompensaty wykraczającej poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za zwłokę od dnia wezwania do zapłaty.
Oznacza to tyle, że TSUE w ramach pojęcia „rekompensata” zebrał wszelkie inne świadczenia poza zwrotem kapitału kredytu oraz poza zapłatą ustawowych odsetek za zwłokę od dnia wezwania do zapłaty. Obejmuje więc to pojęcie w szczególności wynagrodzenie, odszkodowanie, zwrot kosztów oraz waloryzację świadczenia.
W tym kontekście warto przywołać kolejne tezy orzeczenia TSUE z dnia 15 czerwca 2023 r.:
„78 Wykładnia prawa krajowego, zgodnie z którą instytucja kredytowa ma prawo żądać od konsumenta rekompensaty wykraczającej poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy, a tym samym otrzymania wynagrodzenia za korzystanie tego kapitału przez konsumenta, przyczyniłaby się do wyeliminowania odstraszającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez uznanie tej umowy za nieważną.
79 Ponadto skuteczność ochrony przyznanej konsumentom przez dyrektywę 93/13 byłaby zagrożona, gdyby byli oni narażeni, w ramach powoływania się na swoje prawa wynikające z tej dyrektywy, na ryzyko konieczności zapłaty takiej rekompensaty. Jak podkreślił rzecznik generalny w pkt 61 opinii, taka wykładnia groziłaby stworzeniem sytuacji, w których bardziej korzystne dla konsumenta byłoby raczej kontynuowanie wykonania umowy zawierającej nieuczciwy warunek niż skorzystanie z praw, które wywodzi on ze wspomnianej dyrektywy.
80 Rozumowania tego nie może podważyć argumentacja Banku M., zgodnie z którą w braku możliwości żądania przez przedsiębiorców rekompensaty wykraczającej poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę, w danym przypadku, odsetek za zwłokę, konsumenci uzyskaliby „darmowy” kredyt. Nie może go również podważyć argumentacja Banku M. i Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego (Polska), zgodnie z którą stabilność rynków finansowych byłaby zagrożona, gdyby banki nie mogły żądać od konsumentów takiej rekompensaty.
81 W tym względzie, po pierwsze, zgodnie z zasadą nemo auditur propriam turpitudinem allegans (powołujący się na własny występek nie będzie wysłuchany) nie można dopuścić ani do tego, by strona czerpała korzyści gospodarcze ze swojego niezgodnego z prawem zachowania, ani do tego, by otrzymała odszkodowanie za niedogodności nim wywołane.
82 W niniejszej sprawie, jak zauważył w istocie rzecznik generalny w pkt 58 opinii, ewentualne uznanie umowy kredytu hipotecznego za nieważną jest skutkiem stosowania nieuczciwych warunków przez Bank M. W związku z tym nie może on uzyskać odszkodowania za utratę zysku analogicznego do tego, jaki zamierzał osiągnąć ze wspomnianej umowy.
83 Po drugie, jak wskazał rzecznik generalny w pkt 63 opinii, argument dotyczący stabilności rynków finansowych nie ma znaczenia w ramach wykładni dyrektywy 93/13, która ma na celu ochronę konsumentów. Ponadto nie można dopuścić, by przedsiębiorcy mogli obejść cele realizowane przez dyrektywę 93/13 ze względu na zachowanie stabilności rynków finansowych. Do instytucji bankowych należy bowiem organizacja działalności w sposób zgodny z tą dyrektywą.
84 W konsekwencji w kontekście uznania umowy kredytu hipotecznego za nieważną w całości ze względu na to, że nie może ona dalej obowiązywać po usunięciu zawartych w niej nieuczciwych warunków, dyrektywa 93/13 stoi na przeszkodzie wykładni prawa krajowego, zgodnie z którą instytucja kredytowa ma prawo żądać od konsumenta rekompensaty wykraczającej poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za zwłokę od dnia wezwania do zapłaty.”
TSUE zrównuje zatem pojęcie rekompensaty z korzyścią po stronie banku. Taką korzyścią byłaby niewątpliwie waloryzacja świadczenia banku. Trybunał zatem dość wyraźnie orzekł, iż bankom nie należy się żadna dodatkowa korzyść. Bank nie może żądać nic więcej oprócz zwrotu kapitału oraz odsetek, bowiem podważałoby to skuteczność ochrony przyznanej konsumentom przez dyrektywę 93/13. Ochrona ta byłaby zagrożona, gdyby konsumenci, dochodząc swoich praw byli narażeni, na ryzyko konieczności zapłaty takiej rekompensaty w postaci zwaloryzowanego świadczenia na rzecz banku tak samo jak w przypadku wynagrodzenia za korzystanie z kapitału.
Podsumowując, w Naszej ocenie TSUE w wyroku z dnia 15 czerwca 2023 r. w sprawie C-520/21 wyraźnie wykluczył możliwość dochodzenia przez bank od konsumenta waloryzacji kwoty kapitału kredytu, w związku z nieważnością umowy kredytu.